Mona Lisa nową ikoną kiczu
Na komendę „kicz” powstanie cała armia gipsowych krasnali, liczna jak ta terakotowa – też chińska. Za nimi cały pluton gipsowych Wenus i kilku Dawidów. No i oczywiście sarenki, jelonki i kilka najświętszych butelek Maryi Zawsze Dziewicy, którym korona z głowy nie spadnie, ale zawsze można odkręcić. Od siebie dołożę do tej przaśnej gromadki tajemniczy uśmiech Mony Lisy i vangogowskie badyle.