Unitra SD-20. Słuchawki mojej babci
Ta ćma zawsze była martwa. Tak zapamiętałem radio, które stało u babci na stole. Między szybką a skalą częstotliwości leżała martwa ćma. Od zawsze. Moim życiowym celem w wieku sześciu lat, było przekręcenie pokrętła maksymalnie w lewo, aby pionowa kreska, która wskazywała częstotliwość, zgniotła ćmę. Ćma miała szczęście. Skala kończyła się tam, gdzie zaczynała się ćma. Nigdy mi się nie udało.