Widziałem wiele rzeczy z etykietką „For Men”, myślałem, że nic mnie nie zdziwi. Myliłem się. Bardzo.
Zobaczyłem ostatnio chipsy dla dziewczyn i dla chłopaków. Pierwsze z różowymi motywami na opakowaniu – cienkie, bo wiadomo, że kobiety są delikatne i nie pogryzą nic, co ma więcej niż trzy milimetry grubości. Te drugie były grube w niebieskim opakowaniu z jakimś jeansowym motywem. Wiadomo, non stop chodzimy w jeansach, gołymi rękoma ścinamy nieniedźwiedzie i zabijamy drzewa. Zastanawiam się czy marketingowcy wymyślając ten produkt prowadzili jakieś badania, czy posługiwali się tylko wyssanymi z palca stereotypami.
Nie zapominajmy o typowo męskim produkcje spożywczym – jogurcie. Bakoma Men. Bo z ziarnami? Nie wiem czy jest odpowiednik dla kobiet. Z tego, co mówią reklamy wynika, że one mają wiecznie zaparcia, więc jedzą tylko Activię. Kobieto, choćby nie wiem jak smakował Ci jogurt z ziarnami idź leczyć zaparcia! Do kuchni.
Podobnie jest z piwem. Wojak to jest męskie piwo, Tatra to jest męskie piwo, Harnaś to jest męskie piwo. Redd’s jest dla kobiet. Idąc tym tropem wszystkie smakowe „piwa” są dla kobiet. Panowie, rezygnujemy z Corneliusów, Łomży z lemoniadą i moich ulubionych miodowych.
To jeszcze nic
Prawdziwy cios absurdu dosięgnął mnie całkiem niedawno w sklepie. Cios był taki silny, że musiała mnie uspokajać żona. Kiedy już opanowałem śmiech, pokazałem jej, co mnie tak rozbawiło.
Pulpety Męska Rzecz
Linia dań gotowych „Męska Rzecz” została przygotowana specjalnie pod męski gust: to doskonale doprawione i pożywne posiłki, łatwe w przygotowaniu, o prawdziwie domowym smaku. Są niezastąpione wszędzie tam, gdzie nie ma warunków, ani czasu do samodzielnego przygotowania posiłków (biwaki, wycieczka rowerowa, grzybobranie, delegacja, praca, itp.) ponieważ nie tylko wyśmienicie smakują, ale również nie wymagają specjalnych warunków przechowywania.
Oczywiście każdy facet, ale to każdy bez najmniejszego wyjątku lubi, kiedy potrawy są „doskonale” przyprawione. Czyli jak? Tak, że wypala mózg i boli dwa razy, czy są przyprawione jak każde pulpety, ale te dla kobiet są mdłe? No i oczywiście męską rzeczą jest kulinarna nieudolność, brak czasu na gotowanie i brak lodówki.
Nie wiem na ile działa taki marketing, ale trzeba przyznać, że dobrze poprawia humor. Teraz idę zjeść babskie chipsy i popić babskim piwem. Później dla złagodzenie efektów mojej złej decyzji łyknę jakąś Activię. Jutro dla równowagi płci opierdolę jakiegoś pulpeta w szałasie.
PS. Żaden z produktów dla mężczyzn nie zawiera testosteronu i środka na potencję. Chyba.
Chłopcy niebieski, dziewczynki różowy. Od dzisiaj jemy pulpety osobno, to nas wzmocni!…a maślanka unisex – żona
Ale jak to nie mogę pulpetów? :(
Trudno, musisz zmienić płeć:)
Ale ja lubię swoje cycki :( Ok, to nie będzie pulpetów.
Ciekawe, czy jakby zjeść takie pulpety w obecności pewnych osób mających na prawo, to czy by była wojna, że to „dżender” nas atakuje ;D
To chyba zależy od płci jedzącego
No wiem, wiem :p Mówiłam o sobie ;P Ostatnio zrobiono mi awanturę, jak małej dziewczynce kupiłam brązową sukienkę, więc nic mnie nie zdziwi ;D
Delegacja? Grzybobranie? znaczy… na zimno mam je jeść? Jak zwierzę?
Tymi ręcami. I wiadomo, że na delegacjach nie karmią ;)
hehe, słyszałam, że w Bakomie for Man jest dokładniutko taki sam skład co w Bakomie nie for man, ale dzięki temu można podnieść niego cenę. Równowaga w przyrodzie jest zachowana, bo za śpiwór targetowany płciowo babka płaci więcej :P
E tam, myślę że to raczej marketingowy żart jest jeśli chodzi o Męską rzecz. Poza tym kilka lat temu zdarzało mi się jadać produkty tej firmy i przyznam że to jeden ze smaczniejszych gotowców i faktycznie jest nieźle przyprawiony. Narzeczonej też smakowało :P
A jak ja sobie kiedyś chciałam kupić piwo Rysy, to pani spojrzała na mnie i oceniła 'to nie dla pani, takie piwo’. Dyskryminacja. I tak kupiłam, a co :D