Kto by się spodziewał, że po jednej anomalii, jaką było upalne lato, przyjdzie kolejna – zimna jesień zwiastująca mroźną zimę?
Powiedz, że jest zimno. Coś w stylu „kurde, ale zimno”. Ale… lekki mróz ma swoje plusy. Zawsze możesz zrobić pierwszy krok i inteligentnie zagadać „Zimno nie?”
Koniecznie napisz o tym na Facebooku i Twitterze.
Wrzuć fotkę, jak pod kocem, z kubkiem herbaty i książką „cieszysz się chwilą”. Pamiętaj, że herbata powinna być aromatyczna, a książka dobra. Albo odwrotnie. Jeśli jesteś facetem, pamiętaj, że po takim manewrze twoja płeć może zostać poddana pod publiczną dyskusję.
Możesz też zasrać Instagram zdjęciami wełnianych skarpet i swetrów w jelenie. Ewentualnie kubków trzymanych oburącz.
Udawaj, że jesteś ironiczny i napisz na blogu post w stylu „jak reagować na pierwsze mrozy”. Jak nie masz bloga, możesz udostępnić taki post. Ten post. Udostępnij!
Dobra kochani, ja zmykam pod koc gaśniczy grzać się przy Junkersie z musztardówką aromatycznej Sagi.
Nie ściemniaj :) – przecież nie pijesz herbaty :)
Dlatego nie potrafię cieszyć się chwilą :(
Ja też sporadycznie piję ten trunek ale z radością u mnie wszystko Ok – a to jest jakoś powiązane ??
Oj tam, oj tam…Jesień bez Insta, to nie jesień ;)
Nalezy też wstawić zdjęcie termometru, najlepiej krzywe i niewyraźne (bo szyba taka oszroniona) z odpowiednią liczbą ???? albo !!!!!
Albo z odbiciem lampy błyskowej w szybie. Wtedy trzeba wierzyć na słowo, jaka jest temperatura ;)