Instagram to najlepsza rzecz, jaka przydarzyła się współczesnej fotografii. Dużo wody upłynęło w sedesie zanim pogodziłem się z tą myślą. Na początku uważałem, że to serwis dla bananowych szpanerów i hipsterów. Dużo w tym racji, ale jest kilka osób, które sprawią, że na Instagram spojrzysz inaczej.
Wojciech Grzędziński robił zdjęcia na frontach kilku wojen i tam gdzie ginęli ludzie, obecnie fotografuje prezydenta. Obserwując ostatnie wydarzenia, zwłaszcza te na wschodzie, dochodzę do wniosku, że dni fotoreporterów wojennych są policzone.
Ten wpis też można potraktować jako kolejną próbę odczarowania Instagrama zdominowanego przez jedzenie, szafiarki, nastolatki z ambicjami modelek i niedobitki hipsterów. Oto kilka profili bardziej lub mniej profesjonalnych fotografów, którym warto się przyjrzeć.