Widzieliście Dumb Ways To Die? Wczoraj na Róbmy Dobrze przeczytałem, że jest gra, w którą każdy „cukierkowy” sadysta powinien zagrać. A co wspólnego z filmikiem i grą ma Australijskie metro?
Ten wiral to część kampanii społecznej promującej bezpieczeństwo w metrze w Melbourne w Australii. Piękne prawda? W Polsce zupełnie niemożliwe.
Klimat trochę podobe do Happy Tree Friends tylko, że jest słodziej. Sama gra to prosta zręcznościówka, w której musimy uchronić od śmierci kilka kolorowych postaci. Im dalej tym trudniej, bo gra narzuca coraz większe tempo. Trochę nudzi powtarzalność plansz, które są dobierane losowo. Nie jest ich dużo i od czasu do czasu się powtarzają. W jakimś stopniu przypomniało mi WarioWare na Game Boya.
Gra Dumb Ways to Die to dobra odskocznia „tak na chwilę” i raczej nie wciągnie na dłużej, ale pograć można. Tylko nie wiem co daje większą frajdę, sama gra, czy przegrywanie i patrzenie jak stworki giną.
Meanwhile in Poland
W Polsce dalej lubimy posmęcić i zrobić coś o czym nikt nie będzie pamiętał a przy okazji emisji spotu w telewizji zaczniemy gorączkowo szukać pilota, żeby jak najszybciej zmienić kanał i nie wpaść w depresję oglądając kolejne prośby o to żeby zwolnić.
PS. Twórcom tej wesolutkiej animacji trochę się dostało. Więc w Australii też żyje kilka nudnych osób.